niedziela, 28 marca 2010

Magiczna kobieta***






w porannym dżdżu
zostawiłam swoją niewinność

obmyłam nogi
w zimnym strumyku
przyodziałam ciało
promykami słońca
całowałam drzewa
swoim delikatnym szumieniem
tylko One potrafią
ukoić mój ból
One potrafią
uspokoić
moje dygoczące dłonie
z przestraszenia
z braku
z czekania

w porannym dżdżu
tańczyłam
i usnęłam z przemęczenia
by obudzić się kiedyś
w Twych ciepłych ramionach...

-------------------------------------------------
modelina: Idalia
tekst/stylizacja/fot. Joanna Radziejewska(Żyrafa)
sesja w bydgoskim parku w pierwszy piątek tegorocznej wiosny

Powoli wchodzę w krainę magiczności. Chcesz?Zaproszę Cię do niej, a omdlejesz z zachwytu. Będziemy patrzeć w niebo, wąchać konwalije i czekać, aż wtopimy się w nią by istnieć w jedności z naturą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz