sobota, 3 grudnia 2011
piątek, 2 grudnia 2011
wtorek, 29 listopada 2011
***
Ci co są zatruci
już chyba zawsze będą konać
gubić swe marzenia
między rzeczywistością
a nierzeczywistością
... będą pluć skażoną śliną wokół
dusić się we własnych spazmach
bez tchu
...a wystarczy otworzyć oczy
i zauważyć ...***
tekst JRŻ
już chyba zawsze będą konać
gubić swe marzenia
między rzeczywistością
a nierzeczywistością
... będą pluć skażoną śliną wokół
dusić się we własnych spazmach
bez tchu
...a wystarczy otworzyć oczy
i zauważyć ...***
tekst JRŻ
poniedziałek, 21 listopada 2011
***
bo mój swiat pełen jest bajkowości
lekkością ubrane obrazy
wciąż przeplatają mój umysł
mam w głowie kolorowością
złączone sceny
jedne o drugie ocierają się mimowolnie
rozwijając splecione wcześniej słowa
mam oczy z tęcz
dłonie pełne naszych porannych chichów
któż powiedział
że takie krainy nie istnieją?
chowam do kieszeni
zagasłe już krzyki
zgniecione czasem pomylenia
szare przeciętne fotografie
...
---------------------------------------------------------------------------------------
coś się musi zakończyć
bym mogła na nowo
kwitnieć
tekst JRŻyrafa
lekkością ubrane obrazy
wciąż przeplatają mój umysł
mam w głowie kolorowością
złączone sceny
jedne o drugie ocierają się mimowolnie
rozwijając splecione wcześniej słowa
mam oczy z tęcz
dłonie pełne naszych porannych chichów
któż powiedział
że takie krainy nie istnieją?
chowam do kieszeni
zagasłe już krzyki
zgniecione czasem pomylenia
szare przeciętne fotografie
...
---------------------------------------------------------------------------------------
coś się musi zakończyć
bym mogła na nowo
kwitnieć
tekst JRŻyrafa
sobota, 19 listopada 2011
***
Nic nie jest czarno-białe
Zgniatam twarz jak kartkę papieru
...z drzewa spadł ostatni liść
Slońce mimowolnie zbladło
...gdzie podział sie róż mych ust?
Wciąż w oddali***
tekst JRŻ
Zgniatam twarz jak kartkę papieru
...z drzewa spadł ostatni liść
Slońce mimowolnie zbladło
...gdzie podział sie róż mych ust?
Wciąż w oddali***
tekst JRŻ
czwartek, 17 listopada 2011
sobota, 12 listopada 2011
sobota, 5 listopada 2011
sobota, 17 września 2011
środa, 14 września 2011
***
będzie to słów kilka
o drzewie co spada zbyt nisko
o tym jak wezbrane morza topią
ostatnie nadzieje
o wyrzuconych jestem
... ... byłam
jestem
lecz inna
bardziej konwaliją na wiosennym przedświcie
bardziej promykiem w Twech oczach
i otwartą drogą
na nowe
stąpanie...
JRŻ
o drzewie co spada zbyt nisko
o tym jak wezbrane morza topią
ostatnie nadzieje
o wyrzuconych jestem
... ... byłam
jestem
lecz inna
bardziej konwaliją na wiosennym przedświcie
bardziej promykiem w Twech oczach
i otwartą drogą
na nowe
stąpanie...
JRŻ
środa, 22 czerwca 2011
***
"...by nie zapominać o tym kim się jest naprawdę
nie gubić w chaosie niepotrzebnych niedoskonałości
nie być umarłym aniołem
powstawać wciąż na nowo każdego dnia
---
odradzam się
idę dalej
wyrzucam
ostatnie złe cząstki z byłego JESTEM."
-nie pozwól bym znów połamała skrzydły-
tekst JRŻ
nie gubić w chaosie niepotrzebnych niedoskonałości
nie być umarłym aniołem
powstawać wciąż na nowo każdego dnia
---
odradzam się
idę dalej
wyrzucam
ostatnie złe cząstki z byłego JESTEM."
-nie pozwól bym znów połamała skrzydły-
tekst JRŻ
poniedziałek, 20 czerwca 2011
***
wyjść z bólu
przejść przez cierniowe drogi
iść pod wiatr
podążać wyrzucając stare połamane fragmenty
zatrzymać się
by później pędzić przed siebie
z wielką mocą
z wiarą
o powstanie
Powstałam
tylko że
Ktoś wbija mi nadal szpilki do oczu
wachlarze wspomnień przewijają się
przez moją zamgloną głowę
---
Jesteś
podajesz mi dłoń
razem zamykamy
drzwi przeszłości
---
Tak trwam z nadzieją
o białe kwiateczki
o zatrzymania w pięknie
o budowanie domku z trwalszych cegieł
---
Jestem
Jesteś
w krainie
światła
które nie gaśnie***
-------------------------------------------
tekst: 20 czerwiec 2011 JRŻ
przejść przez cierniowe drogi
iść pod wiatr
podążać wyrzucając stare połamane fragmenty
zatrzymać się
by później pędzić przed siebie
z wielką mocą
z wiarą
o powstanie
Powstałam
tylko że
Ktoś wbija mi nadal szpilki do oczu
wachlarze wspomnień przewijają się
przez moją zamgloną głowę
---
Jesteś
podajesz mi dłoń
razem zamykamy
drzwi przeszłości
---
Tak trwam z nadzieją
o białe kwiateczki
o zatrzymania w pięknie
o budowanie domku z trwalszych cegieł
---
Jestem
Jesteś
w krainie
światła
które nie gaśnie***
-------------------------------------------
tekst: 20 czerwiec 2011 JRŻ
niedziela, 19 czerwca 2011
sobota, 18 czerwca 2011
piątek, 17 czerwca 2011
czwartek, 26 maja 2011
niedziela, 15 maja 2011
Podpatrzone cz.2
Etykiety:
dziecko,
giraffe17,
I komunia św.,
joanna radziejewska,
kościół,
uroczystości
piątek, 13 maja 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)