próbowałam wejść na ruchomy most
by przejść na drugą stronę rzeki
ale udało mi się
tak po prostu
przeskoczyć
z czarnego w białe
i spaliłam część siebie
pogrzebałam gdzieś
nie odkopuj !
porzuconych listów
...
słodkie słowa
przesuszone konwalije
pierwszy dotyk
zostaw!
Nie potrzebuję
już Twego chaosu
---
teraz będę tańczyć
fruwać w różowości
rozgniotę
wszystkie zapachy kwiatów
wszystkie słońca obejmę
zanurzę się w ciepło
będę ptakiem
który dostojnym krokiem
zwiedza mokradła
wszystkie mgły
ugrzęzną mi w dłoniach
będę poranną rosą
na świeżej trawie
ale Ciebie tam nie będzie
w mojej krainie
nie ma szponów
które chcą wyrwać serce
i rzucić na pożarcie samotności.
---
tak
jestem
---
tekst JRŻ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz