piątek, 1 października 2010

***

ktos utopił
zabrudził
moje
dawno już
schłodzone ciało

leżę na samym dnie
niech ktos pomoże mi
wydostać się

nie potrafię sama
wypłynąć na wierzch
nie potrafię
dojrzeć jasnego swiatła
woda zbyt mętna jest

kto wlał do niej
trujące płyny
kto skuł moje
pokaleczone już ręce


przecież
moje dłonie chciały
dotykać tylko
nieskalanych kwiatów

wszystkie
płatki i łodygi połamano
wyrzucono

nic

tylko chłód

Pomóż
wydostać się
bo chcę oddychać magicznym pyłem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz